Nie przedłużając już, bo wszystko napisałam w poprzednim poście - druga część pocztówek z Sianożęt, tym razem z wydawnictwa Le Petit Cafe.
Nie, że przywiozłam ich tak mało... Po prostu szybko wymieniłam się za pozostałe. :D
Jeśli chodzi o kartki z Sianożęt, to tę lubię najbardziej ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz