W trakcie Światowych Dni Młodzieży mój narzeczony pomagał w parafii, w której katechezy mieli Koreańczycy. Codziennie jadł obiady z Biskupem z Korei Południowej. Takiemu to dobrze :D A ja z tej okazji dostałam pocztówkę z Papieżem Franciszkiem prosto z Korei :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz